Budowa latającego balonu
Czy można w warunkach domowych zbudować własny, latający balon na ciepłe powietrze? Celem tego artykułu jest zbadać ten temat. Wszystko zaczęło się od pewnego eksperymentu...
Badając doświadczalnie właściwości ciepłego powietrza postanowiłem sprawdzić jak duża będzie różnica ciężkości powietrza w balonie oraz czy starczy ona do podniesienia lekkiego przedmiotu, np. świeczki. Od razu przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Świeczkę zawiesić pod zwyczajną reklamówką i sprawdzić czy to wystarczy do uniesienia balonu.
Co się okazało? Powietrze w reklamówce rzeczywiście się nagrzało -i to tak mocno, że wypaliło dziurę centralnie nad świeczką :) Oznaczało to, że trzeba zamontować w szczytowym punkcie coś wytrzymalszego. Sięgnąłem po folię aluminiową. Udało się, reklamówka się nie przepaliła. Ale całość wcale nie chciała się unosić w powietrzu. Owszem, balon był lekki -przynajmniej część reklamówkowa -ale to nie wystarczyło do odbica od gruntu. Postanowiłem zwiększyć liczbę świeczek i odmontować kosz balonu. Czy sama reklamówka się uniesie nad ciepłym powietrzem?
Zaczęło się mocno grzać i grzać, aż w końcu świeczkom skończył się tlen i zaczęły przygasać. Kiedy unosiłem reklamókowy balon, świeczki świeciły, ale balon tracił ciepłe powietrze.
Postanowiłem zmienić budowę. Zwiększyć rozmiar balonu, użyć lżejszego paliwa, w taki sposób zwężyć wlot powietrza żeby ogień trafiał w środek balonu, a jednak, żeby powietrze dochodziło do niego z zewnątrz...
Niektórzy poradzili sobie z świeczkami, workiem na śmieci i drewnianymi pałeczkami lub cienkim metalowym drutem
Poniżej rekord, który padł w Poznaniu -8000 latających lampionów